środa, 17 marca 2021

Spotkanie z Miss Ferreirą

   25 lutego nasze koło dziennikarskie oraz klasa  8d miały możliwość rozmowy online ze słynną blogerką Miss Ferreirą.  Pani Sara na co dzień zajmuje się prowadzeniem bloga, Instagrama oraz strony na Facebooku,  ale jest także mamą trójki dzieci. Blog Miss Ferreiry cieszy się sporą popularnością,  na co pracowała  aż 10 lat.  Możemy znaleźć tam posty o różnorodnej tematyce,  od mody po rozważania o związkach.  Myślę, że każdy byłby w stanie znaleźć coś dla siebie.  Podczas spotkania blogerka wprowadziła nas w świat internetu i opowiedziała nam między innymi  o początkach swojej przygody z blogowaniem i jak radzi sobie z hejtem. Na koniec  mogliśmy również zadawać pytania.

 

Kamila: Skąd bierze Pani pomysły na udostępniane posty?

Miss Ferreira: Zazwyczaj pomysły wpadają pod wpływem konkretnej, spontanicznej chwili. Często też przychodzą przy codziennych czynnością. Zawsze mam przy sobie mały notes, w którym zapisuję pomysły.

Natalia: Czy miała kiedyś Pani moment kryzysowy w Pani całej pracy?

MF: Bardzo dużo, przy prowadzeniu bloga kryzysy  przychodzą dość często. Z jednej strony wiem, że tysiące osób te posty czyta, ale nie mam „pracowników”, którzy by mnie w tym wspierali. Najważniejsze jest to, by się nie poddawać i wierzyć, że nasze posty są czytane nawet przez kilka osób.

K: Czy ma pani jakiś autorytet bądź inspirację?

MF: Tak, lubię wielu blogerów,  np. Magdę Kostyszyn.  Inspirują mnie jej teksty. Jeżeli chodzi o świat YouTube ’a,  to lubiłam oglądać Krzysztofa Gonciarza. Często też czytam blogi moich znajomych, ponieważ są to bliskie mi osoby,  to chętnie tam zaglądam,  by dowiedzieć się, co u nich słychać. Obserwuję też niektóre osoby na Instagramie, które mnie wspierają , bądź inspirują. Inspiruje mnie też wiele autorów książek.

N: Jeżeli miałaby Pani dać radę początkującemu blogerowi, co by mu Pani powiedziała?

MF: Warto to robić z sercem, wiarygodnie i szczerze pisać. Należy też pamiętać, że Internet jest na nas otwarty. Ważne, żeby początkująca osoba starała się tworzyć wartościowy kontent, na spokojnie przemyślała i napisała tekst. Pamiętajmy, że kiedy blog raczkuje, myślimy, że  nikt go nie czyta. Ale musimy wiedzieć, że tworzymy treści dla prawdziwego, żyjącego człowieka. Miejmy również szacunek dla odbiorcy naszego tekstu.

K: Co zainspirowało Panią do założenia własnego bloga?

MF: Do założenia własnego bloga zainspirowała mnie głównie moja koleżanka. Stwierdziła, że dlaczego by nie założyć bloga, przecież nie zawsze musi to wyjść, ale warto spróbować.

N: Jak długo go Pani prowadzi?

MF: Ja swojego bloga prowadzę już prawie 10 lat.

N: Czy spotkała się Pani z krytyką, jak tak,  to jak Pani na nią zareagowała?

MF:  Tak, na samym początku nie sądziłam, że osoba nieznająca mnie może tak po prostu hejtować i pisać przykre rzeczy. Wzięłam to sobie do serca, było mi przykro, przejmowałam się tym. Ale trzeba pamiętać, że opinia osoby,  która cię nie zna, nie jest wartościowa. Jeżeli ktoś zwraca uwagę konstruktywnie, to tego wysłuchuję. Czasami odbiorcy zwracają mi uwagę na błędy, wtedy je poprawiam.

K: Co Panią motywuje do pisania?

MF:  Komentarze, one są bardzo motywujące. Niestety gdy ich nie ma, może nastąpić kryzys.

K: Czy ma Pani jakieś plany na przyszłość związane z blogowaniem?

MF:  Mam w planie dodawać więcej postów o odnawianiu mebli.

N: O czym był Pani najpopularniejszy post?

MF: O tym,  jak się kiedyś ubierałam.

N: Czy może pani wymienić kilka konkretnych firm,  z którymi pani współpracowała?

MF: Współpracowałam przez wiele lat na przykład z Aparatem, Ikeą, ze Skende Shopping, Pandorą , Olimpusem. 

 

N i K: Bardzo dziękujemy, że zgodziła się Pani być dzisiaj naszym gościem.

MF: I ja również dziękuję. Pamiętajcie, że nie ważne, co robicie, za co „się bierzecie” – najważniejsze, żeby robić to z zaangażowaniem, na  sto procent, włożyć w to serce i wysiłek. Tylko wtedy możecie liczyć na dobry efekt. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

O Jeździectwie

  Cześć, z tej strony Natalka. Chciałabym opowiedzieć Wam troszkę o swojej pasji – jeździectwie.   O co w tym właściwie chodzi?     ...