25 lutego nasze koło dziennikarskie oraz klasa 8d miały możliwość rozmowy online ze słynną blogerką Miss Ferreirą. Pani Sara na co dzień zajmuje się prowadzeniem bloga, Instagrama oraz strony na Facebooku, ale jest także mamą trójki dzieci. Blog Miss Ferreiry cieszy się sporą popularnością, na co pracowała aż 10 lat. Możemy znaleźć tam posty o różnorodnej tematyce, od mody po rozważania o związkach. Myślę, że każdy byłby w stanie znaleźć coś dla siebie. Podczas spotkania blogerka wprowadziła nas w świat internetu i opowiedziała nam między innymi o początkach swojej przygody z blogowaniem i jak radzi sobie z hejtem. Na koniec mogliśmy również zadawać pytania.
Kamila:
Skąd bierze Pani pomysły na udostępniane posty?
Miss Ferreira:
Zazwyczaj pomysły wpadają pod wpływem konkretnej, spontanicznej chwili. Często
też przychodzą przy codziennych czynnością. Zawsze mam przy sobie mały notes, w
którym zapisuję pomysły.
Natalia:
Czy miała kiedyś Pani moment kryzysowy w Pani całej pracy?
MF: Bardzo dużo,
przy prowadzeniu bloga kryzysy
przychodzą dość często. Z jednej strony wiem, że tysiące osób te posty
czyta, ale nie mam „pracowników”, którzy by mnie w tym wspierali. Najważniejsze
jest to, by się nie poddawać i wierzyć, że nasze posty są czytane nawet przez
kilka osób.
K: Czy ma pani jakiś autorytet bądź inspirację?
MF: Tak, lubię
wielu blogerów, np. Magdę
Kostyszyn. Inspirują mnie jej teksty.
Jeżeli chodzi o świat YouTube ’a, to lubiłam
oglądać Krzysztofa Gonciarza. Często też czytam blogi moich znajomych, ponieważ
są to bliskie mi osoby, to chętnie tam
zaglądam, by dowiedzieć się, co u nich
słychać. Obserwuję też niektóre osoby na Instagramie, które mnie wspierają ,
bądź inspirują. Inspiruje mnie też wiele autorów książek.
N:
Jeżeli miałaby Pani dać radę początkującemu blogerowi, co by mu Pani
powiedziała?
MF: Warto to robić
z sercem, wiarygodnie i szczerze pisać. Należy też pamiętać, że Internet jest
na nas otwarty. Ważne, żeby początkująca osoba starała się tworzyć wartościowy
kontent, na spokojnie przemyślała i napisała tekst. Pamiętajmy, że kiedy blog
raczkuje, myślimy, że nikt go nie czyta.
Ale musimy wiedzieć, że tworzymy treści dla prawdziwego, żyjącego człowieka.
Miejmy również szacunek dla odbiorcy naszego tekstu.
K: Co zainspirowało Panią do założenia własnego bloga?
MF: Do założenia
własnego bloga zainspirowała mnie głównie moja koleżanka. Stwierdziła, że
dlaczego by nie założyć bloga, przecież nie zawsze musi to wyjść, ale warto
spróbować.
N: Jak długo go Pani prowadzi?
MF: Ja swojego
bloga prowadzę już prawie 10 lat.
N: Czy spotkała się Pani z krytyką, jak tak, to jak Pani na nią zareagowała?
MF: Tak, na samym początku nie sądziłam, że osoba
nieznająca mnie może tak po prostu hejtować i pisać przykre rzeczy. Wzięłam to
sobie do serca, było mi przykro, przejmowałam się tym. Ale trzeba pamiętać, że
opinia osoby, która cię nie zna, nie
jest wartościowa. Jeżeli ktoś zwraca uwagę konstruktywnie, to tego wysłuchuję.
Czasami odbiorcy zwracają mi uwagę na błędy, wtedy je poprawiam.
K:
Co Panią motywuje do pisania?
MF: Komentarze, one są bardzo motywujące.
Niestety gdy ich nie ma, może nastąpić kryzys.
K: Czy ma Pani jakieś plany na przyszłość związane z blogowaniem?
MF: Mam w planie dodawać więcej postów o
odnawianiu mebli.
N: O
czym był Pani najpopularniejszy post?
MF: O tym, jak się kiedyś ubierałam.
N: Czy może pani wymienić
kilka konkretnych firm, z którymi pani
współpracowała?
MF:
Współpracowałam przez wiele lat na przykład z Aparatem, Ikeą, ze Skende
Shopping, Pandorą , Olimpusem.
N i K: Bardzo dziękujemy, że zgodziła się Pani być dzisiaj
naszym gościem.
MF: I ja również dziękuję. Pamiętajcie, że nie ważne, co robicie, za co „się bierzecie” – najważniejsze, żeby robić to z zaangażowaniem, na sto procent, włożyć w to serce i wysiłek. Tylko wtedy możecie liczyć na dobry efekt.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz